Fundacja Serce na Dłoni

http://opp.zdrowko.net/

2009.10.24 (Bale charytatywne)

GORZOWSKI OKRĘGOWY BAL HUBERTOWSKI Z MYŚLIWSKIM SERCEM.



Dnia 24.10.2009r. w renomowanej restauracji „U Marii” w Gorzowie Wlkp. odbył się II Okręgowy Bal Hubertowski. Zorganizowali go : Komisja Promocji Łowiectwa Okręgowej Rady Łowieckiej w Gorzowie Wlkp. wraz z Gorzowskim Oddziałem Klubu Kolekcjonera i Kultury Łowieckiej im. Włodzimierza Korsaka.

Na bal przybyło 124 gości z różnych kół łowieckich, takich jak : „Jelonek” Rzepin, „Dzik” Dębno i „Dzik” Słońsk, „Celuloza” Kostrzyn, „Ostęp”, „ Wilk”, „Bory Lubuskie” Gorzów Wlkp. „Leśnik” Kłodawa, „Czarny Bór” Klesno , „Noteć” Gościm, „Puszcza” Szczecin, „Ryś” Dobiegniew. Myśliwi w galowych mundurach. Panie w wytwornych sukniach. Dopisali przyjaciele i sympatycy łowiectwa.

Organizatorzy serdecznie witali przybywających, prowadzili ich do elegancko przystrojonych i zastawionych stołów. Bal o godz.19.00 uroczyście otworzył Mieczysław Protasowicki - wiceprezes ORŁ w Gorzowie Wlkp. i prezes GOKiKŁ. Zwyczajem ubiegłego roku dokonano miłej prezentacji gości, co wytworzyło rodzinną i serdeczną atmosferę. Następnie Mirosław Więckowski - prezes KŁ „Dzik” w Słońsku i wiceprezes GOKiKŁ i członek Komisji Promocji Łowiectwa ORŁ w Gorzowie Wlkp. wprowadził gości w świat myśliwskiej kultury. Opowiedział o wielkim przedwojennym krajowym łowczym - Włodzimierzu Korsaku, który po wojnie wiele lat pracował w Gorzowie Wlkp. tworząc zręby organizacji łowieckich oraz pisał książki o tematyce przyrodniczo-łowieckiej, rysował i fotografował przyrodę. Wzniesiono uroczysty toast i zabawa ruszyła.

Gości świetnie bawił zespół muzyczny „Allegro” Elżbiety Koniecznej ze Skwierzyny.
Zabawa z każdą kolejną chwilą nabierała radosnej dynamiki. Humorystyczną, edukacyjną i charytatywną atrakcją balu była „Loteria Hubercik” przeznaczona dla 11 letniego ciężko chorego Huberta - syna myśliwego. Loterię przygotowali rodzice Huberta wraz Fundacją „Serce na dłoni” z Gorzowa Wlkp. Przygotowano 170 losów w myśl zasady „każdy los wygrywa”. W ciągu 5 minut rozprzedano losy. Była fajna okazja aby goście popytali myśliwych kto to „selekcjoner”, „diana”, „nemrod”, „łowczy”. Salwy śmiechu rozbrzmiewały podczas realizacji losów. Można było wylosować : buty do polowań z podchodu, noże i szperacze myśliwskie, czapeczki naganiaczy, smycze, przytulanki na ambonę a nawet gabinet prezesa koła łowieckiego. Kolejną atrakcję przygotował Stanisław Koleśnik – prezes KŁ „Ryś” z Dobiegniewa, sekretarz GOKiKŁ, członek ZOPZŁ w Gorzowie Wlkp. i członek Komisji Promocji Łowiectwa ORŁ w Gorzowie Wlkp. przyniósł na licytację stare roczniki swoich słynnych nalewek. Łączny dochód z balu w kwocie 2 tyś. zł. przeznaczono na leczenie i rehabilitację chłopca. Rodzice Hubercika nie mogli być na balu, gdyż chłopiec wymaga stałej opieki i pielęgnacji. Mama dziecka nie kryła wdzięczności i wzruszenia gdy dowiedziała się o wyniku. Uczestnicy balu byli także zadowoleni, że mogli pomóc. Myśliwskie serca nie pierwszy raz otworzyły się aby wspomagać leczenie i rehabilitację chorych dzieci. Bal trwał do rana i trudno było się rozstać. Z żalem zamykał go Mieczysław Protasowicki zapraszając wytrwałych tancerzy na przyszły rok. Organizatorzy zebrali dobre recenzje i rezerwację miejsc na następny bal.


Tekst i foto
Ewa Zdrowowicz-Kulik






002.jpg


002.jpg


002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg

002.jpg